Zanurz się w świecie siły i magi, Avillanie, krainie, gdzie wszystko jest możliwe
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Przykro mi, ale dopiero znam cię z godzinę i jesteś tylko kurierem. Nie mogę cię przyjąć do domu.
Offline
- A może polecisz mnie w jakiejś karczmie. Przecie nie będę w rynsztoku spał.
Byk i Wilk.
Offline
- Zaraz wypiszę list do karczmarza, a ty go mu dasz. Można powiedzieć, że twoja pierwsza robota na swój własny użytek.
Zaczął wypisać ów list. Zamoczył pióra w atramencie i przyłożył je do kawałka pergaminu.
Offline
- Pytanie tylko kiedy odzyskam rękę?
Byk i Wilk.
Offline
Dokończył list i go położył na biurku.
- Ano tak. Bym zapomniał... Ustaw się na środku kręgu.
Odszedł od biurka i stanął na zewnątrz wspomnianego kręgu.
Offline
Wchodzę w krąg.
Byk i Wilk.
Offline
Poczułeś dziwne mrowienie na całym ciele w chwili wejścia. Mag uniósł ręce i zaczął coś cicho mówić.
Offline
Czekam dalej.
Byk i Wilk.
Offline
Po kilku minutach, krąg cały się oświetlił, a twoja rana na ręce była bardzo jasna, że aż oślepiała jak się na nią patrzyłeś. Mag zaczyna coraz głośniej mówić swój magiczny bełkot.
Offline
Czekam dalej.
Byk i Wilk.
Offline
Po kolejnych minutach, twoja ręka zaczęła wzrastać. Krąg oświetlił się nieubłaganie i nagle stał się "normalny". Mag opadł na swoje kolana z wysiłku.
Offline
Patrzę na rękę.
Byk i Wilk.
Offline
Ręka była jak nowa. Wszystko wróciło na swoje miejsce. Słyszysz upadek blisko ciebie.
Offline
Patrzę w tamtą stronę.
Byk i Wilk.
Offline
Widzisz jak mag leży na podłodze i słyszysz zbliżające się kroki po schodach.
Offline
Podchodzę do maga.
- Nic Ci nie jest ?
Byk i Wilk.
Offline
Nie odpowiada. Widzisz jak strażnik maga wszedł na szczyt.
- Co się dzieje?
Spojrzał na ciebie ze zdziwieniem.
Offline
- Mag naprawił mi rękę jest wyczerpany. Zostałem jego kurierem. Pomóż mi go przenieść żeby odpoczął.
Byk i Wilk.
Offline
- Odejdź. Zabiorę go do domu.
Podniósł maga i zarzucił jego ramię za głowę. Następnie zszedł na dół i skierował się do domu starego maga.
Offline
Biorę pismo w którym mag poleca mnie karczmarzowi i czytam.
Byk i Wilk.
Offline
W imieniu magów Khazad-Arin,
proszę o darmowe posłanie i jedzenie od karczmy "Pod kopytami" dla dostarczyciela tej wiadomości.
Jest on ważnym kurierem, a karą za nie dotrzymanie prośby jest powieszenie!
Na końcu widniał podpis maga.
Offline
Chowam list i wychodzę przed wieże szukając drugiego strażnika.
Byk i Wilk.
Offline
Nie było żadnego w pobliżu.
Offline
Szukam jakiegoś obywatela.
Byk i Wilk.
Offline
Kręciło się tu kilku zamożnych mieszkańców oraz dwójka rozmawiała między sobą niedaleko ciebie.
Offline