Zanurz się w świecie siły i magi, Avillanie, krainie, gdzie wszystko jest możliwe
Nie jesteś zalogowany na forum.
Widzisz przed sobą kogoś, kto siedzi na wygodnym krześle i spogląda na ciebie nieufnie. Obok niego stoi dwóch krasnoludzkich strzelców z bronią palną.
Offline
Podchodzę do niego.
- Zapewne kule srebrne?
Byk i Wilk.
Offline
- Skąd wiesz?
Offline
Uśmiecha się pod nosem.
- Na wilkołaki najlepsze są srebrne. A po za tym zielarz pewnie powiedział.
Byk i Wilk.
Offline
- Hmm... Dobrze, więc czemu chcesz być członkiem gangu?
Offline
- Nie będę gadał ,że marzę o tym ale nie mam wyjścia.Chcę dostać się do najlepszego maga.A po za tym złoto nie jest złe.
Uśmiecha się pod nosem.
- I uwielbiam flaki i krew.
Byk i Wilk.
Offline
- Jesteś dość chory, choć jak każdy w tym gangu... Ale po co chcesz iść do maga?
Offline
- Nie mam pierdolonej ręki.
Byk i Wilk.
Offline
- Racja... Mag ci mógłby pomóc... Ale przyjmę cię pod jednym warunkiem
Offline
- Jakim?
Byk i Wilk.
Offline
- Potrzebuję zwoju. Z byle jakim zaklęciem. Wykradnij go magowi jak będzie zajęty i go przynieś, jasne? Jeśli nie, znajdę cię.
Offline
- Znajdziesz mnie? Zastanów się. Jest noc masz tylko dwóch strzelców a ja będę zwinniejszy. Spróbuj mi jeszcze raz zagrozić a wypruje Ci flaki i je zjem. Jaki to mag ?
Byk i Wilk.
Offline
- Niezły z ciebie chojrak, wiesz? Mag jest w najwyższym kręgu w wieży. Znajdziesz na pewno. Masz, sygnet gangu, żebyś mógł przejść.
Podaje ci sygnet w postaci pierścienia.
Offline
- Dobra. Jest jakieś wejście czy mam to pokazać jakieś szuj ,która jest przekupna?
Byk i Wilk.
Offline
- Idziesz po schodach z sygnetem na widoku i nikt nie zwraca na ciebie uwagi, tak nagle.
Uśmiecha się.
- Koniec rozmowy!
Offline
Bierze sygnet i wychodzi. Po czym wkłada go na palec i idzie do bram kręgów.
Byk i Wilk.
Offline
Zaczynały się schody. Strażnicy już zobaczyli sygnet.
Offline
Idzie dalej.
Byk i Wilk.
Offline
Po jakimś czasie i bez komplikacji, dotarłeś do najwyższego kręgu. Była tam jedna większa wieża, kilka prestiżowych sklepów i wejście do obserwatorium żyły many.
Offline
Idzie szybko i niezauważenie do wieży po czym wspina się po niej.
Byk i Wilk.
Offline
Przed wejściem do wieży popchnął cię strażnik magów.
- Brak przejścia! Brak przepustki!
Offline
Stanął walecznie i spuścił głowę po czym przemówił mrocznym ,zimnym i groźnym głosem.
- Zaraz wypruje Ci flaki...
Byk i Wilk.
Offline
Spojrzał się na ciebie i wyjmował już halabardę.
- Potrzebna przepustka, bez niej, nie wpuszczam!
Offline
- Wilk nie potrzebuje przepustki...
Szczerzy się.
Byk i Wilk.
Offline
Halabardę trzyma w pogotowiu.
- Czemu? Konkretny powód?
Offline