Zanurz się w świecie siły i magi, Avillanie, krainie, gdzie wszystko jest możliwe
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
- Kotku... Poświęcę się, ty się przedostaniesz na drugą stronę a ja ich odciągnę. Schowaj się.
Byk i Wilk.
Offline
- Oszalałeś? Nie możesz tego zrobić! Przejdziemy razem.
Tupnęła jedną stopą o ziemię.
Offline
Łapię ją za ramiona.
- Popatrz mi w oczy. Masz stąd uciekać. Kiedy ich wypłoszę ty uciekasz do Krasnoludów. To mądry i dobry lud. Pomogą. Kocham cię.
Całuje ją w usta po czym biegnę do strażników.
Ostatnio edytowany przez Ninja618 (2015-08-22 21:59:39)
Byk i Wilk.
Offline
Mayia tylko na ciebie patrzyła milcząc. Gdy biegłeś do strażników, od razu zobaczyłeś patrzących się na ciebie łuczników z wież oraz cały garnizon przy palisadzie.
Offline
Biegnę w prawo.
- Wy śmiecie, zabije was tak jak tamtych!
Byk i Wilk.
Offline
Cały garnizon się ignorował, myśląc, że jesteś chory psychicznie. Nie widzieli twojej twarzy, gdyż było ciemno.
Offline
- Nie słyszeliście? A może pamiętacie tego maga? Albo jak zabiłem tych strażników jak uciekałem?
Byk i Wilk.
Offline
Strażnicy nie reagowali. Myśleli nadal, że robisz głupie żarty.
Offline
- Albo jak groziłem strażnikowi... ZABIJE WAS!
Niech Mayia przeżyje błagam bogowie.
Byk i Wilk.
Offline
Łucznik wystrzelił ostrzegawczo, a strzała padła blisko twojej stopy.
- Oddal się albo zostaniesz zabity!
Offline
Podchodzę bliżej.
Byk i Wilk.
Offline
Kilku żołnierzy w płytowych zbrojach podchodzi do ciebie z wyciągniętymi mieczami i przygotowanymi tarczami. Łucznicy tylko patrzą ze zdziwienia.
Offline
- Witajcie... Zróbcie to szybko....
Płaczę i zamykam oczy czekając na śmiertelne ciosy.
Byk i Wilk.
Offline
- To ty! Jesteś poszukiwany! Pójdziesz z nami.
Otoczyli cię i złapali za ręce obezwładniając cię przy tym. Targają cię do garnizonu.
Offline
- Mam nadzieję ,że ona przeżyje...
Płaczę.
Byk i Wilk.
Offline
Żołnierz uderzył cię w głowę.
- Zamknij pysk morderco!
Podeszliście blisko palisady i zostałeś wtrącony do wieży. Zamknęli cię.
Offline
Padam na ziemię i zamykam oczy.
Byk i Wilk.
Offline
Zasnąłeś. Po kilku godzinach, słyszysz jak ktoś uderza w kraty.
- Wstawaj kmiocie!
Offline
- Możesz mi possać kmiocie...
Spluwam na kraty wstając.
Byk i Wilk.
Offline
- Dowiedzieliśmy się o tym, że ktoś przekroczył bezprawnie granicę i uciekł do Kheranu. Wiesz coś o tym?!
Offline
Śmieje się.
- Nie. Ale wy nic nie umiecie.
Byk i Wilk.
Offline
- Nic nie zdziałamy przez twoje wygłupy... Niedługo przyjeżdża po ciebie wóz i czeka cię egzekucja w Tersen.
Offline
- A zabijajcie mnie. Przynajmniej umrę spokojnie.
Płaczę ze szczęścia.
Byk i Wilk.
Offline
- Myślałeś, że ujdzie ci to na sucho?
Otworzył kraty.
Offline
Śmieje się głośniej i przyjmuję pozycję do walki.
- No podejdź. Przynajmniej umrę w walce.
Byk i Wilk.
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna